22 marca 2013

Liebster Blog Award

18 marca,  kompletnie nieśmieszny blogowicz Unyielding nominował mnie do konkursu Liebster Blog Award. Przeczytałem przesłane zasady i przez dłuższą chwilę zastanawiałem się o co chodzi. Pierwsze skojarzenie to łańcuszek świętego Antoniego, ale od czego mamy internet. W wikipedii po wpisaniu hasła pojawiły się odpowiedzi m. in. o przedwojennym artyście francuskim Arnoldzie Liebsterze, Świadkach Jehowy, a także o Wernerze Herzogu, Klausie Kinskim i Ludwigu van Beethovenie - treści nie związane z tematem. Poprosiłem też o pomoc wujaszka Google, który w 13 sekund wyszukał prawie trzy miliony nominowanych blogów do tej nagrody. Po informacjach uzyskanych w necie i przejrzeniu kilku blogów wyszło tak: nominację do "ukochanego bloga" otrzymujemy od blogera, który uważa, że treści zawarte w naszym pamiętniku internetowym są na tyle ciekawe, że zasługują na wyróżnienie.
Akcja przeznaczona jest dla blogów o małej liczbie obserwatorów (do 200 osób) i daje możliwość rozpropagowania naszej twórczości na większą skalę. Dalej odpowiadamy na jedenaście pytań od osoby, która nas nominowała, później tworzymy listę swoich blogów i ich autorom zadajemy swoje pytania. Proste, ale czy ja zasługuję na takie wyróżnienie? Poniżej przedstawiam jedenaście powodów dla których z przykrością muszę odmówić uczestnictwa w tym konkursie:
1. Czy Liebster Award, Liebster Blog i Liebster Blog Award to te same wyróżnienia? 
2. Mój krótki okres blogowania.
3. Mała ilość postów w miesiącu.
4. Zbyt mała ilość obserwatorów.
5. Słabe statystyki.
6. Takie akcje nie leżą w mojej naturze.
7. Nie chcę dołączyć do proszących o nienominowanie.
8. Wyszperane w necie: "dziecinne są te zabawy i trochę zaśmiecają blogi". 
9. Kto jest organizatorem tego przedsięwzięcia?
10. Nieznany czas trwania konkursu.
11. [CENZURA]
Jako, że jestem kulturalny i żeby nie było przykro sympatycznemu Jackowi, co po mistrzowsku włada kreską, odpowiem na najciekawsze, moim zdaniem, pytanie numer 11. (wersja pierwsza): Co Ty k***a wiesz o zabijaniu?
"A kto mówi o zabijaniu, zakopiemy ich żywcem"
Dziękuję bardzo Unyielding za nominację, jest to zapewne duże wyróżnienie dla początkującego blogera. Myślę, że nie będziesz miał mi za złe, że przerwałem tą zabawę.


2 komentarze:

  1. Kłaniam się nisko i dziękuję za odpowiedź na moją skromną zaczepkę.
    Jakkolwiek zdaję sobie sprawę z tego, że cała idea owego 'konkursu' jest bardzo łańcuszkowa etc. etc. to podkreślam cały czas, że celem zabawy jest wypromowanie blogów, które otrzymują za mało uwagi, a powinny. Przynajmniej zdaniem samych blogerów. Fajnie jest wiedzieć, że parę osób spogląda jednak na naszą pracę, czyż nie? Któż nie marzy o maluteńkiej iskierce sławy i bycia docenionym?

    Pozdrawiam najgoręcej, Jacek W.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W zupełności się z Tobą zgadzam, ale tak jak napisałem nie przemawia do mnie taki łańcuszek. Moim zdaniem możesz wykorzystać swoją umiejętność postrzegania świata przez rysowanie w inny sposób. Głośno jest ostatnio o platformie cyfrowej nC+ i ich monopolistycznych praktykach. Ludziom to się nie podoba w wyniku czego powstał na Facebooku Anty nC+, który w krótkim czasie polubiło około 70 tys. ludzi. Może szkrobniesz coś na ten temat i zamieścisz informację z linkiem do twojego bloga właśnie tam?
      No i sława murowana...chyba.

      Usuń