20 maja 2012

Liga Mistrzów


Przed laty, kiedy byłem małym chłopcem, nie wyobrażałem sobie życia bez piłki nożnej. Nic się nie liczyło, ani polecenie rodziców, ani prośby kolegów, tylko trening. Z tzw. "wywalonym językiem" trzy razy w tygodniu biegałem z Kamiennej na stadion, aby wykonywać polecenia trenera trampkarzy pana Misztala (przepraszam jeżeli przekręciłem nazwisko). Niestety wada serca przekreśliła moje marzenia o tej dyscyplinie sportu. Z biegiem lat moje zainteresowanie futbolem spadło niemalże do zera. Teraz oglądam tylko mecze reprezentacji Polskiej i to na turniejach wielkiej rangi, będzie ku temu okazja podczas czerwcowego Euro.W sobotę, 19 maja, rozegrano najważniejszy mecz piłkarski roku w Europie, a może i na świecie. W finale Ligi Mistrzów wystąpiły dwie najlepsze drużyny starego kontynentu, niemiecki Bayern i angielska Chelsea.