12 marca 2015

DISCO POLO

zdjęcie Alvernia Studios
Gatunek disco polo jest przez jednych wyśmiewany a innych uwielbiany. Prosty tekst i rytmiczna muzyka kojarzy się głównie z weselem i suto zakrapianą imprezą. Choć muzyka o "wolności i swobodzie, dziewczynie młodej, czy majteczkach w kropeczki" bywa wdzięczna, to umówmy się, disco polo to nie big beat czy pop. Fanem tej muzyki nie jestem ale..., no właśnie, nie ukrywam lubię zabawić się przy popularnych kawałkach typu "Jesteś szalona" czy "Hej czy Ty wiesz". Aby zgłębić klasykę gatunku udałem się na film "Disco Polo".

Akcja osadzona jest w szalonych latach 90' ubiegłego wieku. Twórcami tego filmu z pogranicza dramatu, komedii, filmu drogi i thrillera są Maciej Bochniak (reżyseria, scenariusz) i Mateusz Kościukiewicz (scenariusz). Główne role zagrali zawodowi aktorzy - Joanna Kulig (Gensonina), Tomasz Kott (Daniel Polak), Dawid Ogrodnik (Tomek), Piotr Głowacki (Rudy) i Aleksandra Hamkało (Mikser) oraz gwiazdy gatunku - Radosław Liszewski (Weekend), Tomasz Niecik, Robert Klatt (Classic). "Disco Polo" nie jest pierwszym filmem o tej tematyce, w 1997 roku Robert Gliński nakręcił "Kochaj i rób co chcesz" a reżyser tej produkcji ma za sobą "Miliard szczęśliwych ludzi" o kulisach chińskiej przygody popularnego Bayer Full. Po premierze filmu Bochniak powiedział: "Disco Polo" jest następstwem dokumentu z 2011 roku, który dał mi unikalną szansę wniknięcia w świat przemysłu disco polo. Po tym, jak wsłuchałem się w historie moich bohaterów, ich kolegów z branży, szybko zrozumiałem, że poza oczywistym faktem, iż są bardzo ciekawe, to po prostu nikt wcześniej nie chciał ich wysłuchać.
Po ciężkich latach komuny Polacy odzyskują wolność, większość jest zachwycona zachodnimi filmami, wielkimi pieniędzmi i życiem w dostatku czyli takim "amerykańskim snem". Tomek i Rudy to młodzi ludzie z prowincji, którzy maja pasję i marzenia o lepszym życiu. Postanawiają zaryzykować i ruszyć na podbój swoich muzycznych fascynacji. Zakładają kapelę o wdzięcznej nazwie Laser, grają koncerty w remizach, wiejskich dyskotekach i  w końcu trafiają na tzw. "salony". W zawrotnym tempie zdobywają popularność, nagrywają kasety magnetofonowe (czy ktoś pamięta jeszcze takie nośniki?) i szturmują listy przebojów - spełnia się ich marzenie "od zera do Rockefellera". Niestety każda kariera ma "drugie dno", a sukces ma swoją cenę, jednak całość sprowadza się do tego, żeby mimo sukcesu pozostać sobą i mieć kolejne marzenia. 
Film został nakręcony w iście hollywoodzkim stylu, są efekty w stylu podróż jachtem po pustyni, jest bajkowy świat przepełniony różowymi sukienkami, czerwonymi garniturami i dresami ze złotymi zdobieniami. Polska jest jak Dziki Zachód, wszystko jest osiągalne na wyciągnięcie ręki, mamy TV z czarnoskórym prezenterem, dłuuugiego polskiego fiata cabrio czy helikopter taxi. 
"Disco Polo" po dziesięciu dniach od premiery zgromadził ponad pół miliona widzów w kinach, obraz na tyle jest popularny, że już można go obejrzeć on line. Szykuje się komercyjny hit bo tym razem - wszyscy Polacy to jedna rodzina, czy to się komuś podoba czy nie to - jest show.   

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz