23 lutego, 2016 roku, we wrocławskiej Hali Stulecia, wystąpił Ennio Morricone, włoski kompozytor i dyrygent. Autor utworów do 600 filmów, dobrze znany jako twórca muzyki do spaghetti westernów z lat' 60. Jest jedynym kompozytorem muzyki filmowej, który został nagrodzony honorowym Oscarem Amerykańskiej Akademii Filmowej. W tym roku Morricone jest nominowany do Oscara za muzykę do filmu "Niezawistna ósemka" Quentina Tarantino. W 2016 roku Wrocław jest Europejską Stolicą Kultury, w ramach tych obchodów został zorganizowany jedyny koncert w Polsce tego wykonawcy. Bilety na to wydarzenie rozeszły się w błyskawicznym tempie, organizatorzy dwukrotnie udostępnili dodatkową pulę biletów. Pierwsza była dostępna 12 lutego, druga w dniu koncertu (tylko 100 sztuk). Sala była wypełniona po brzegi pięciotysięczną widownią.
Występ Morricone w stolicy Dolnego Śląska, to część światowej trasy "60 Years Of Music". W ciągu sześćdziesięciu lat pracy artystycznej ten włoski kompozytor skomponował wiele niezapomnianych przebojów znanych na całym świecie. We wrocławskim koncercie na scenie pojawił się chór i orkiestra, razem można było oglądać i słuchać prawie 200 muzyków. Na potrzeby światowego tournee maestro skomponował specjalny program nad którym aktualnie pracuje, nie zabrakło też znanych przebojów filmowych, za które tak lubimy tego 87 letniego dyrygenta. Lutowe wydarzenie zostało perfekcyjnie zorganizowane, na szczególną uwagę zasługuje praca kamerzystów, którzy przygotowali relację jak z filmu, wyświetlaną na dwóch dużych telebimach. Czasami łapałem się na tym, że więcej zerkam na ekrany niż na scenę. Każdy utwór był poprzedzony ekranową informacją zawierającą tytuł kompozycji i filmu, z którego pochodzi. Wśród wielu tytułów można było usłyszeć nagrania z filmów - "Dawno temu w Ameryce", "Misja", "Dobry, zły i brzydki", "Za garść dolarów". 2,5 godzinny koncert, pomimo trudności z chodzeniem, gwiazda tego wieczoru, zakończyła trzyma bisami, publiczność nagrodziła artystę owacją na stojąco. W kuluarach Centrum Klubowe z Warszawy zorganizowało stoisko z płytami, koszulkami i książkami Ennio Morricone. Książka z autografem mistrza była wyceniony na 550 zł? Były stoiska z napojami i ciastkami, każdy znalazł coś dla siebie. Przed Halą Mercedes reklamował swój najnowszy wyrób, zaś eventim rozprowadzał ulotki z informacją o czerwcowym koncercie Dian Krall.
Występ Morricone w stolicy Dolnego Śląska, to część światowej trasy "60 Years Of Music". W ciągu sześćdziesięciu lat pracy artystycznej ten włoski kompozytor skomponował wiele niezapomnianych przebojów znanych na całym świecie. We wrocławskim koncercie na scenie pojawił się chór i orkiestra, razem można było oglądać i słuchać prawie 200 muzyków. Na potrzeby światowego tournee maestro skomponował specjalny program nad którym aktualnie pracuje, nie zabrakło też znanych przebojów filmowych, za które tak lubimy tego 87 letniego dyrygenta. Lutowe wydarzenie zostało perfekcyjnie zorganizowane, na szczególną uwagę zasługuje praca kamerzystów, którzy przygotowali relację jak z filmu, wyświetlaną na dwóch dużych telebimach. Czasami łapałem się na tym, że więcej zerkam na ekrany niż na scenę. Każdy utwór był poprzedzony ekranową informacją zawierającą tytuł kompozycji i filmu, z którego pochodzi. Wśród wielu tytułów można było usłyszeć nagrania z filmów - "Dawno temu w Ameryce", "Misja", "Dobry, zły i brzydki", "Za garść dolarów". 2,5 godzinny koncert, pomimo trudności z chodzeniem, gwiazda tego wieczoru, zakończyła trzyma bisami, publiczność nagrodziła artystę owacją na stojąco. W kuluarach Centrum Klubowe z Warszawy zorganizowało stoisko z płytami, koszulkami i książkami Ennio Morricone. Książka z autografem mistrza była wyceniony na 550 zł? Były stoiska z napojami i ciastkami, każdy znalazł coś dla siebie. Przed Halą Mercedes reklamował swój najnowszy wyrób, zaś eventim rozprowadzał ulotki z informacją o czerwcowym koncercie Dian Krall.
Zdecydowanie warto było uczestniczyć w tym wydarzeniu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz